Logowanie

Ślubne tematy

 
IX edycja Podkarpackich Targów Ślubnych Wedding Live

Wyniki konkursu - oświadcz się z w Walentynki z portalem SuperSluby.pl i Rose Line

Wyniki konkursu - oświadcz się z w Walentynki z portalem SuperSluby.pl i Rose Line

Jak zwykle nas nie zawiedliście. Dziękujemy za Waszą kreatywność, inwencję i pracę włożoną w odpowiedź na konkursowe pytanie. Musimy przyznać, że wybór zwycięzcy konkursu okazał się naprawdę trudny. Jednak, podobnie jak laureat, kierowaliśmy się uczuciami! Zatem, czym urzekł nas chłopak ze śląska, który w poniedziałek, z naszą drobną pomocą zamierza zrealizować swój misterny plan?

Prace, jakie nadesłaliście były bardzo pomysłowe. Wybieraliśmy spośród filmów, kolaży zdjęć, wierszy, opowiadań czy nagrań na youtube. Jednak tak, jak podkreślaliśmy, przede wszystkim liczyła się treść! Dlatego zwycięzcą został chłopak, który na łopatki rozłożył nas swoją ogromną szczerością, poczuciem humoru i przede wszystkim miłością, jaka płynęła z każdego jego słowa. Opisał nam nie tylko wymarzone zaręczyny, który notabene zamierza zrealizować już w poniedziałek, ale także całą historię swojej miłości.

 

Panie i Panowie, nagrodę w postaci pierścionka zaręczynowego z diamentem firmy Rose Line otrzymuje... (fanfary!): Marek Szawroński!

 

SuperSluby gratulują i z całej siły trzymają kciuki za udane zaręczyny!

P.S. W tajemnicy powiemy Wam, że Marek obiecał pochwalić się mini relacją ze swoich walentynkowych oświadczyn! Poniżej prezentujemy pierścionek, który Marek wybrał dla swojej ukochanej:

A oto zwycięska praca konkursowa:

Zanim przedstawię swoją wizję oświadczyn, chciałbym najpierw opowiedzieć Wam, czemu mam właśnie taki, a nie inny pomysł na oświadczenie się dziewczynie, która dla mnie jest całym życiem. Kobiecie, którą znam prawię przez 1/3 mojego życia. Kobiecie, która była tą pierwszą, jedyną miłością i wierzę w to, że tak zostanie do końca moich dni.

 

Nazywam się Marek i pochodzę z Gliwic. Moją wybranką serca jest Kasia. Z Kasią znamy się już, hmm... będzie to właśnie równe 7 lat w zbliżające się Walentynki. Ale ten czas mija :)

Poznaliśmy się dużo wcześniej w Internecie, dużo korespondując między sobą przez prawie pół roku. Mimo, że mieszkaliśmy 20km od siebie, jakoś nigdy wcześniej nie zdobyłem się na odwagę by umówić się z nią na spotkanie. Aż do czasu, gdy odważyłem się na ten pierwszy krok i zaprosiłem ją na Walentynki. To było 14 lutego 2004 roku. Miałem niecałe 17 lat i... nigdy wcześniej nie umówiłem się z dziewczyną na randkę. Jakież to było przeżycie dla młodego mężczyzny takiego jak ja. Co kupić, co wybrać, gdzie pójść? Z miesiąc planowania sobie wszystkiego. Co powiedzieć, jak się zachować? Jak pomyślę o mojej ciapowatości wtedy i o tym, jak się zachowywałem... Głowa w piasek :(

 

Umówiliśmy się w Gliwicach na spacer. Tak na prawdę w planach miałem pójście do restauracji oraz do gliwickiej Palmiarni. Ale oczywiście uwielbiałem od początku robić jej niespodzianki (do dziś tak mi zostało), dlatego nie zdradziłem wcześniej żadnego ze swoich planów. Kupiłem jej pięknego misia (którego ma do dziś) i kwiaty, które zwiędły tak szybko, że zanim zakończyła się randka zostało z nich tylko smutne, zwiędnięte coś niewiele przypominające róże. Do tego wszystkiego był prezent w postaci małej bombonierki w kształcie serduszka :) Po spotkaniu okazało się, że gusta mieliśmy podobne i... również  dostałem misia, chyba jedynego w życiu, który do dziś zajmuje zaszczytne miejsce na półce.

 

Jednak to, co na początku wydawało się łatwe, okazało się barierą nie do przekroczenia dla niedoświadczonego mężczyzny. Chodzi dokładnie o... zrozumienie kobiety. Kobieta jednak jest skomplikowaną istotą z natury. Nie dość, że trudno ją zrozumieć, to sama próba zrozumienia okazała się jeszcze gorszym pomysłem. W skrócie mówiąc randka nie wypaliła. Skończyło się na krótkim spacerze, zwiedzaniem palmiarni w ekspresowym tempie narzuconym przez moją wybrankę i szybkim zakończeniem Walentynek. Bez happy endu.

 

Długo ze sobą nie rozmawialiśmy, ani nie mieliśmy kontaktu. Dopiero po spotkaniu pół roku później coś się odblokowało. Zaczęliśmy więcej rozmawiać, przez co ja lepiej ją rozumiałem, a ona mnie. Zbliżyliśmy się do siebie i nie licząc paru epizodów w naszym życiu jesteśmy ze sobą już prawie 7 lat. Dla mnie te 7 lat to prawie całe dorosłe życie. Tak bardzo się pokochaliśmy, że ze zdziwieniem zdajemy sobie sprawę, jak to szybko minęło. Znaleźliśmy w sobie oparcie i wiele miłości, której potrzebowaliśmy. I w ten sposób moja pierwsza dziewczyna w życiu, będzie już tą jedyną, bo nie wyobrażam sobie innego życia niż tylko z nią przy boku. Teraz już obydwoje jesteśmy dorośli. Ona pracuje w księgarni, ja piszę pracę magisterską i jak dobrze pójdzie może za dwa lata, gdy ustabilizujemy nasze życie pod względem finansowym, zdecydujemy się na najważniejszy krok, jakim będzie stanięcie na ślubnym kobiercu. Niestety jako "biedny student", jak to ona ma mnie w zwyczaju określać, na razie nie uzbierałem nawet na pierścionek zaręczynowy, o którym nie raz, ale dyplomatycznie, mnie napominała. Dlatego może w Was mój ratunek!

 

A mój pomysł na oświadczyny jest taki:

Jak się domyślacie, chciałbym odtworzyć to nasze pierwsze spotkanie. Jednak z happy endem. Tak, by Walentynki kojarzyły się nam już tylko z tymi dobrymi emocjami.

Najpierw chciałbym zaprosić ją do Palmiarni na spacer, przypomnieć tamte chwile i pokazać, jak wiele się zmieniło. Nie tylko my się zmieniliśmy, ale i nasze uczucia do siebie. Odczarować tamto miejsce, by więcej nie kojarzyło jej się z tymi nieprzyjemnymi przeżyciami. Zwiedzić teraz już powoli na spokojnie to piękne miejsce, idealne na zimowe dni :) Później, po romantycznym spacerze chciałbym ją zaprosić do pewnej restauracji w Gliwicach, w której w walentynki podają jej ulubiony specjał: zupę truskawkową! Rzadko można trafić na to danie, gdyż parę razy do roku, w tym w Walentynki, pojawia się ono w menu. Nie raz wychodziła bardzo rozczarowana, gdy okazywało się, że niestety nie ma tego w menu bądź już zabrakło.

 

Jednak oświadczyć chciałbym się gdzieś indziej.

Planuję w tym roku zabrać ją na lodowisko. Miejsce, które ona kocha. Od dzieciństwa zawsze kochała jeździć na łyżwach, jednak odkąd się znamy porzuciła swoje zainteresowanie jazdą na lodzie gdyż... nie specjalnie darzę jazdę na łyżwach miłym uczuciem. Nigdy nie umiałem jeździć na łyżwach. Gdy zabrała mnie tam 6 lat temu w ciągu 2 godzin przewróciłem się z 20 razy, w tym parokrotnie ją samą. Niestety w jeździe na łyżwach byłem wielkim łamagą, co powodowało u niej wielkie rozbawienie. Dlatego dla mojego bezpieczeństwa więcej tam nie zaglądaliśmy. I dlatego właśnie też, chciałbym oddać jej tę pasję, którą nieświadomie jej zabrałem i wybrać się w tym roku na łyżwy. Chciałbym tam z nią spędzić resztę dnia, by pokazała mi jak pięknie jeździ, ale i mnie nauczyła wreszcie, jak poruszać się po lodzie. Chciałbym w ten sposób pokazać, jak wiele dla mnie znaczy i że nie ważne gdzie jesteśmy, zawsze będę przy niej. Nawet, jak będą musieli mnie ściągać stamtąd na noszach! Postaram się, by były to niezapomniane chwile. Jeżeli wybralibyście nas, żebym spełnił jej największe marzenie - oświadczenie się -  to sprawilibyście jej, ale także mi, najpiękniejsze Walentynki w naszym życiu :)

 

Ze zwycięzcą konkursu skontaktujemy się telefonicznie.

Zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach na SuperSluby.pl.

 

Jeszcze raz serdecznie gratulujemy,
Zespół SuperSluby.pl

 

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim:
Adres e-mail znajomego:
Wyślij
sss

Twój nick:

Treść komentarza:

Opublikuj
sss
Czytaj inne ślubne tematy z działu: Konkursy
KONKURS - Zaobrączkuj się z SuperSlubami!

KONKURS - Zaobrączkuj się z SuperSlubami!

SuperSluby wraz z firmą jubilerską TAXOR mają dla Was nie lada gratkę. Nowy konkurs, w którym do wygrania jest bon o...
Czytaj więcej
Aktualny ranking w konkursie "Zaobrączkuj się z SuperSlubami” – 28 listopada 2011

Aktualny ranking w konkursie "Zaobrączkuj się z SuperSlubami” – 28 listopada 2011

To już ostatnie 3 dni naszego konkursu „Zaobrączkuj się z SuperSlubami"! Co wcale nie oznacza, że Wasze nadzieje na wygraną legły...
Czytaj więcej
Konkurs na najpopularniejszą stronę ślubną

Konkurs na najpopularniejszą stronę ślubną

Drodzy użytkownicy portalu SuperSluby.pl! Właśnie wystartował nowy konkurs - na najczęściej odwiedzaną stronę ślubną! Przewidujemy wspaniałe nagrody! Spopularyzuj swoją stronę ślubną: opowiedz...
Czytaj więcej
Wyniki konkursu: – Pokaż zjawiskowy makijaż – Wygraj zestaw kosmetyków!

Wyniki konkursu: – Pokaż zjawiskowy makijaż – Wygraj zestaw kosmetyków!

Uwaga! Nasz konkurs zorganizowany razem z firmą Vipera Cosmetics został zakończony i rozstrzygnięty! Dziękujemy wszystkim, którzy przesłali nam zdjęcia oryginalnych oraz...
Czytaj więcej
WYNIKI KONKURSU – BĄDŹ PIĘKNA Z LIRENE

WYNIKI KONKURSU – BĄDŹ PIĘKNA Z LIRENE

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wzięcie udziału w naszym konkursie. Przesłaliście prawie 300 prawidłowych odpowiedzi, maszyna losująca miała nie lada zadanie. Pozostaje...
Czytaj więcej
Copyright 2007-2024 - SuperSluby.pl