Krótka historia sukni ślubnej

Krótkie, długie, rozkloszowane, dopasowane do figury, białe, kremowe, a nawet...czerwone. Dzisiejsze suknie ślubne zadziwiają różnorodnością krojów, materiałów i kolorów. Mogą być strojne, bogato zdobione lub wprost przeciwne - skromne, z minimalnymi dodatkami. Projektanci mody i salony mody ślubnej prześcigają się w pomysłach, aby dogodzić wymaganiom swoich klientek. Trendy ślubne zmieniają się zresztą w zastraszającym tempie, praktycznie z sezonu na sezon, ponieważ jedne fasony powracają w wielkim stylu, inne odchodzą do lamusa. Czy jednak zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądały suknie ślubne naszych praprababek?
Od weselnego całunu do męskich stylizacji
Starożytność
Już w starożytności oblubienice, aby zaznaczyć uroczysty wymiar zawarcia małżeństwa, zakładały rytualne stroje. W antycznej Grecji, wybranka zakrywana była ślubnym całunem, przypominającym długi welon. W starożytnym Rzymie przyszłe mężatki stawały przed ołtarzem w strojach koloru niebieskiego, który oznaczał czystość, niewinność oraz skromność.
Średniowiecze
Suknia ślubna była niezwykle ważnym elementem ceremonii zawarcia związku małżeńskiego już w średniowieczu. Ślub nie miał jednak nic wspólnego z bajkami o księżniczkach i starających się o ich względy szlachetnych rycerzach. Nie chodziło wówczas o połączenie dwojga kochających się ludzi, czyli dzisiejszy romantyczny happy end. Ślub był czymś w rodzaju obustronnej transakcji, kontraktu, w którym młodzi nie mieli zbyt wiele do powiedzenia. Małżeństwo było pieczęcią, która gwarantowała nierozerwalność związku dwóch rodzin albo unii pomiędzy dwoma państwami. Strój panny młodej musiał być bezwzględnie dostosowany do statusu, jaki jej rodzina zajmowała w hierarchii społecznej. Zasada była prosta - im wyższa pozycja rodziny przyszłej mężatki, tym strojniejsza suknia i szlachetniejsze klejnoty. Suknie zamożnych, wysoko urodzonych panien szyto z najdroższych materiałów: jedwabiów, adamaszków, aksamitów obszywanych złotem, srebrem i naturalnym futrem. Były to prawdziwe dzieła sztuki krawieckiej. Do ich uszycia zatrudniano cały sztab krawców, złotników i hafciarek, który pracował nad nimi przez wiele miesięcy. Mniej zamożne dziewczęta, których rodzin nie stać było na zasobny posag, do ślubu zakładały swoje najlepsze suknie, oczywiście znacznie mniej strojne niż codzienne stroje magnatek i arystokratek.
Od „złotego wieku" aż po czasy współczesne
Fasony ślubnych strojów zmieniały się z biegiem czasu. W XVI wieku jako element garderoby panny młodej pojawił się długi tren. Welon pojawił się dopiero w XVIII wieku i jako pierwsze zaczęły nosić go panny z Londynu. W XVIII stuleciu królowały bogate, obfite marszczenia, a suknie były odcinane pod linią biustu. Sto lat później niemal każda suknia ślubna musiała mieć doszyte bufiaste rękawy, a do łask powróciły ciasno sznurowane gorsety, które mocno spinały nasze praprababki. Na początku XX wieku pojawiły się suknie, w których góra dopasowana była do linii ciała, w której wyraźnie zaznaczały się kobiece kształty panien młodych. Dół był najczęściej wykończony falbanami. Z kolei zaraz po I wojnie światowej ślubne kreacje przestały sięgać ziemi i zaczęto je skracać, aż w latach 20 i 30 minionego stulecia kończyły się tuż przed kolanem. Moda dwudziestolecia międzywojennego kochała tiule, koronki, taftę i to właśnie z tych materiałów powstawały najbardziej szykowne ślubne kreacje. Z kolei po II wojnie światowej w modzie ślubnej pojawiły się inspiracje...wojskowe. Kobiety nadal kochały koronki, ale frywolne fasony z poprzedniego dziesięciolecia odeszły w zapomnienie. Królowały kreacje z poszerzanymi ramionami i z długim rękawem. Powojenny kryzys wymógł nawet na największych elegantkach zachowanie skromności i umiaru, toteż do ślubu zakładały niewiele ozdób i delikatną biżuterię. Ostatnie 30-lecie XX wieku i ówczesna rewolucja seksualna wprowadziły ogromny przewrót w modowych trendach. W latach 70-tych amerykańskie emancypantki na ślubnym kobiercu stawały nawet...w spodniach!
Nie zawsze biel
Biel nie zawsze była dominującym kolorem sukien ślubnych. Arystokratki wstępujące w związek małżeński zakładały wielobarwne kreacje, w których wyglądały jak egzotyczne motyle. Wykluczona była tylko czerwień (zarezerwowana dla nierządnic) oraz czerń, symbolizująca żałobę. W ślubnej tradycji rewolucję wywołała dopiero Maria Stuart, która na ślubie z Franciszkiem II Walezjuszem wystąpiła w śnieżnobiałej kreacji. Swoim postępkiem wywołała niemałe poruszenie i zgorszenie w otoczeniu dworu, ponieważ we Francji w owych czasach biel uznawana była za kolor...żałoby. Krok szkockiej władczyni powtórzyła w 1840 roku brytyjska królowa Victoria Hanowerska, która na ślubie z księciem Albertem również wystąpiła w białej kreacji. Niedługo po uroczystości opublikowana została ich fotografia ślubna i biała suknia na dobre zagościła w ślubnej tradycji. Epoka wiktoriańska uczyniła z bieli symbol czystości, dziewictwa i niewinności panny młodej.
Panna Młoda dziś
Współczesne panny młode, które odwiedzają salony mody ślubnej mają niemal nieograniczone pole wyboru. Mogą przebierać wśród rozmaitych fasonów, długości, materiałów i kolorów. Dziś suknia ślubna nie musi określać zamożności przyszłej mężatki, choć w tej sferze wciąż zdarzają się drobne wyjątki. Suknię ślubną, nawet tą najbardziej szykowną i elegancką można jednak wypożyczyć za niewielkie pieniądze lub uszyć na miarę u krawcowej według własnego projektu, samodzielnie dobierając wszystkie tkaniny i dodatki.
Najważniejsze jest jednak to, aby w sukni ślubnej panna młoda czuła się jak w drugiej skórze - ma odzwierciedlać jej charakter oraz idealnie pasować do jej typu figury i urody!
Małgorzata Gleń
Ptaszki, rybki i altanki czyli Garden Fashion Show - 24 lipca 2009 r.
Z udziałem wielu znakomitych gości m.in. ze świata sportu i polityki, w zaciszu ogródków Hotelu Europejskiego odbył się pokaz mody z...
Czytaj więcej
Ślubne szaleństwo w trampkach
Przygotowania ślubne wiążą się przede wszystkim ze stresem, spowodowanym wyborem sukni, butów, czy też garnituru. Długie miesiące przed snujemy plany, jak...
Czytaj więcej
Bielizna ślubna
Bielizna ślubna jest ważnym elementem stroju Panny Młodej, modeluje sylwetkę, podkreśla walory i dodaje pewności siebie. Choć ukryta pod piękną suknią,...
Czytaj więcej
Cuda wianki
Nie każda Panna Młoda idąc do ślubu marzy o fryzurze przystrojonej welonem. Niektórym wydaje się to staromodne i niepraktyczne. Inne uważają,...
Czytaj więcej
Kwiatowa biżuteria dla Panny Młodej
Niepowtarzalny i wyjątkowy wygląd to marzenie każdej Panny Młodej, a kwiaty we włosach , na ręce czy szyi świetnie się do...
Czytaj więcej
|