O narzeczeństwie słów kilka…

Rodzina jest to twór dynamiczny, który podobnie, jak każdy człowiek posiada swoją historię. Psychologowie wymieniają sześć etapów, które składają się na drogę rodziny - od jej początku, aż do kresu. Pierwszym z nich jest okres narzeczeństwa, przez wielu traktowany z przymrużeniem oka, a jednak istotny dla dalszego prawidłowego funkcjonowania rodziny.
Zatarcie granic
Ostatnio sens słowa „narzeczeństwo" zatracił swoje pierwotne znaczenie, a sami zakochani nie zdają sobie nawet sprawy z tego, od jak dawna są już narzeczonymi. Ogólnie uważa się, że sam początek tego pięknego okresu stanowi moment zaręczyn, jednak tak naprawdę wejście w ten okres może nastąpić znacznie wcześniej. Pytanie: „Wyjdziesz za mnie?" może zaskoczyć, ale może być także tylko słownym dopełnieniem sytuacji, w której od dawna trwamy.
Budowanie solidnej podstawy
Narzeczeństwo to czas, który powinien zostać wykorzystany na przygotowanie do dalszego wspólnego życia. To czas poznawania siebie, akceptowania wad, snucia planów na przyszłość i rozwiązywania konfliktów. Nie warto zostawiać nierozwikłane kwestie na później. Często pary nie poruszają pewnych tematów z obawy przed kłótnią czy nawet rozstaniem. W takiej sytuacji istnieje dość duże ryzyko, że problemy odżyją po ślubie, zakłócając sielankowy obraz młodego małżeństwa.
Konflikt lojalności
Psychologowie zgodnie twierdzą, że najistotniejszym zadaniem w okresie narzeczeństwa jest oddzielenie się od rodzin pochodzenia. Jest to proces trudny, często wymagający czasu. W przypadku kiedy partnerzy pochodzą z rodzin podobnych pod względem statusu społecznego, tradycji, zwyczajów i struktury nie wymaga to wielkiego zaangażowania, jednak gdy rodziny pochodzenia partnerów znacznie się różnią, sprawa nieco się komplikuje. Odmienności te są szczególnie widoczne w sytuacji, gdy narzeczeni pochodzą z różnych krajów, bądź kiedy prowadzili oni inny tryb życia (np. partner przeprowadzał się parę razy w swoim życiu, a partnerka od dziecka nie opuszczała na dłużej swojego domu rodzinnego). Emocjonalne opuszczenie rodziny jest niezwykle trudne, kiedy doświadczyło się w niej niełatwych sytuacji, czy tragedii, gdy członkowie rodziny musieli mocno wspierać się wzajemnie. Ważne jest, by otwarcie ze sobą rozmawiać i starać się zrozumieć drugą połówkę. Niejednokrotnie postawa jednego z partnerów odbierana jest w związku jako negatywna, a wynika ona jedynie z trudności dostosowania się do nowej sytuacji. Konflikt lojalności jest właśnie napięciem pomiędzy przynależnością do rodziny pochodzenia a budowaniem nowego związku.
Szczególnie trudne jest przejście z jednego etapu życia rodzinnego do kolejnego. Ślub jest właśnie takim momentem. Warto jest wiedzieć, jakie problemy występują w danym okresie i jak ich unikać, by z łatwością podjąć nowe zadania. Spełnienie się w nowej roli daje bowiem mnóstwo radości, ale klęska przynosi jeszcze więcej przykrości...
Agnieszka Doros
„Wszystko jest na mojej głowie!”, czyli trudne rozmowy o emocjach
Nadszedł gorący czas przygotowań. Do dnia ślubu zostało już niewiele czasu a jest jeszcze tyle do zrobienia, tyle guzików do dopięcia,...
Czytaj więcej
Imprezujący małżonkowie
Wypowiedzenie sakramentalnego „tak" otwiera zupełnie nowy etap w Twoim życiu. Nawet, jeśli już wcześniej mieszkałaś ze swoim mężczyzną, od tego momentu...
Czytaj więcej
Speed dating – nowy sposób na miłość?
Jednocześnie studiujemy i pracujemy, czasem nawet na dwa etaty, pracujemy w weekendy. Wstajemy o świcie, a po powrocie do domu marzymy...
Czytaj więcej
Co zamiast pierścionka zaręczynowego?
Niektóre osoby nie lubią tradycji. Wszelkie przejawy spełniania obyczajów są dla nich nietrafionym pomysłem. Nieprzywiązani do żadnych ceremoniałów zamiast Świąt z...
Czytaj więcej
Współczesne zaręczyny
Zaręczyny. Zgoda dwóch serc na bycie jednym. W Polsce to tradycja kultywowana od wieków. Uroczyste zaręczyny z rodzicami i oficjalną prośbą...
Czytaj więcej
|