Ukoić nerwy
Stres. Stres! Już niemal paranoja. Tak właśnie większość par szaleje przed ślubem, podczas gdy wszystko załatwione, dopięte na ostatni guzik.
Nie szarpmy sobie nerwów
Staramy się, aby cała impreza przebiegła idealnie. Gonimy, płacimy, ustalamy a mimo to nadal czai się gdzieś ta nutka niepewności, czy wszystko wygląda tak jak powinno. Co zrobić, by pozbyć się tego uciążliwego chochlika? Najlepiej się odstresować. Wprawdzie łatwiej powiedzieć niż wykonać ale na szczęście przychodzą nam z pomocą rozliczne gabinety odnowy, gdzie możemy zregenerować siły. Naprawdę warto odrobinę naciągnąć ślubny budżet dla spokoju i, co w Wielkim Dniu szczególnie ważne, urody, gdyż Stres i nerwy mocno się na niej odbijają a zrelaksowana i uśmiechnięta będziesz się czuć..i prezentować o wiele lepiej.
Oczywiście, że we dwoje
Już dawno minęły czasy, kiedy do spa jeździły jedynie panie a rozmaite sposoby pielęgnacji były tylko i wyłącznie ich domeną. Teraz większość ośrodków ma w swojej ofercie atrakcje dla dwojga. Oprócz wspólnych noclegów, romantycznych kolacji i zdrowego bufetu można wybierać w propozycjach zabiegów relaksujących czy upiększających. Często można także korzystać z basenu, jacuzzi czy sauny. Już od samych opisów atrakcji można poczuć się lepiej. Jeśli nasz budżet jest ograniczony, bądź po prostu nie chcielibyśmy go naginać w tym ostatnich chwilach przed ślubem, to warto rozejrzeć się za ośrodkiem tego typu w naszej najbliższej okolicy. Spędzenie tam całego dnia może okazać się dla naszych starganych nerwów zbawienne a pominiemy koszty noclegu.
Masaże
Warto się na nie zdecydować, gdyż umiejętnie przeprowadzone pozwolą nam się pozbyć sporych pokładów stresu. Przyszła panna młoda może zdecydować się na przykład na masaż pielęgnacyjny twarzy zaś narzeczonego mógłby skusić refleksoterapia stóp. Taki zabieg ma wpływ na cale ciało i ma na celu doprowadzenie organizmu do równowagi fizjologicznej. Jak wiadomo człowiek „zrównoważony" jest oazą zdrowia i spokoju. Taką sesję można zakończyć masażem relaksacyjnym dla dwojga.
Nietypowy pedicure
Hitem jest tez ostatnio fish spa. Jest to manicure i pedicure jednak przeprowadzany nie przez doświadczoną kosmetyczkę lecz przez maleńkie rybki. Zabieg trwa od kwadransa do pół godziny i w tym czasie pracowite maluch zjadają martwy naskórek. Brzmi trochę niepokojąco ale rybki te działają na zasadzie ssawek, nie mają zębów więc nie ma możliwości aby ich poczynania naruszyły zdrową, żywą tkankę. Zabieg jest delikatny i bezbolesny, odczuwany jako przyjemny masaż a podszczypywanie przez rybki może także usprawnić krążenie. Po zakończeniu zabiegu panie mogą dodatkowo zdecydować się na ozdobienie paznokci.
Taką sesję można także zakończyć wspólnym relaksem w jacuzzi i już na spokojnie podejść do organizacji wymarzonego ślubu.
Anna Szabelska
Do widzenia cellulcie!
Na samą myśl o nim dostajemy gęsiej skórki. Najchętniej usunęłybyśmy to słowo ze słownika. Ile razy zdarzyło się Wam z trwogą...
Czytaj więcej
Twój kosmetyczny niezbędnik, czyli… tusz i już!
Już od dziś ruszamy z nowym cyklem, tym razem dotyczącym porad kosmetycznych. Jak wybrać odpowiedni produkt, który zarówno fantastycznie podkreśli Waszą...
Czytaj więcej
Chudniemy na wiosnę!
Z każdym dodatkowym kilogramem, czujesz się coraz gorzej. Bluzka robi się ciasna, pasek w spodniach zapinasz o dziurkę dalej. W końcu...
Czytaj więcej
Czy alkohol szkodzi zdrowiu?
Z jednej strony alkoholizm uważany jest za marginalne uzależnienie, z drugiej jednak coraz częściej chwali się pozytywny wpływ alkoholu na zdrowie....
Czytaj więcej
Piękna cera zimową porą
Zima to czas ekstremalnych doznań dla naszej cery. Niekorzystne warunki atmosferyczne, gwałtowne skoki temperatur podczas wychodzenia z nagrzanego pomieszczenia na mróz...
Czytaj więcej
|