Ślubne tematy

Jak nie popełnić biżuteryjnego faux-pas?

Wybór kreacji ślubnej nie jest dla panny młodej łatwym zadaniem. Jej krój, kolorystyka i materiał muszą nie tylko w odpowiedni sposób współgrać z dekoracjami i klimatem uroczystości, zachwycić gości i teściową ale i sprawić, by jej właścicielka czuła się wyjątkowo. Ważne są również dodatki, czyli przede wszystkim biżuteria. Jak dobrać ją tak, by dodała nam uroku? Jak nie „przedobrzyć"? Specjalnie dla was sporządziliśmy mały przewodnik, który pomoże wam, przyszłym pannom młodym, nie popełnić biżuteryjnego faux-pas.

Mniej znaczy więcej
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że biżuteria ma być jedynie dodatkiem podkreślającym nasze walory, dodającym uroku, dlatego też nie może dominować. Podstawową zasadą jest również spójność, to znaczy, że całość musi się zgrabnie komponować, wszystkie elementy muszą ze sobą współgrać. Jeśli masz owalną twarz, dobieraj dodatki, które optycznie ją wydłużą i odwrotnie, jeśli owalną, dobierz biżuterię, która ją poszerzy. Zwróć też uwagę na kolor swojej skóry, nie dobieraj zbyt intensywnych barw, jeśli jest stosunkowo jasna i zbyt bladych jeśli masz ciemną karnację. Wszystko podlega umiarowi. Ważna jest również ilość zdobień na sukni oraz ich intensywność. Jeśli jest ich sporo- z biżuterią ogranicz się do minimum, jeśli natomiast na kreację wybrałaś coś klasycznego, skromnego, to błyszcząca efektowna biżuteria z pewnością doda Ci szyku. Pamiętaj jednak, że od ekstrawagancji do dziwactwa nie jest wcale tak daleko a granicę między nimi bardzo łatwo przeoczyć i przekroczyć.

Biżuteryjne przesądy
Bez względu na to, czy na co dzień jesteśmy przesądni, czy nie, w chwilach dla nas tak ważnych wolimy dmuchać na zimne. Aby tego dokonać, trzeba przede wszystkim poznać podstawowe z zasad. Pierwszą z nich jest ta, która przestrzega nas przed złym doborem kolorów, do niej jednak powinniśmy odnosić się z lekkim dystansem, gdyż w zależności od kultury, każdy kolor nacechowany jest w inny sposób. Kolejną jest - „nie noś rzeczy po zmarłym", ponieważ przynosi to pecha. Całą listę tworzą również kamienie i dodatki stosowane w jubilerstwie oraz ich znaczenia. Najbardziej negatywnymi są opal i perła, których obecność może wprowadzić w nasze życie zamęt, chaos i nieszczęście. W kwestiach pozytywnych zadbają o nas akwamaryn, turkus, rubin, szafir i diament, które nie tylko sprowadzą na nasze małżeństwo szczęście i powodzenie ale i zadbają o namiętność i niegasnącą fascynację.

Co w modzie piszczy
Zdecydowana większość marzy o ślubie w ciepły, piękny słoneczny dzień, dlatego też im bliżej lata, tym więcej tych przepięknych uroczystości. W nadchodzącym sezonie, jeśli chodzi o biżuteryjne trendy, królują wbrew pozorom dość ciężkie wzory przywodzące na myśl barokowy przepych. Nie ma miejsca na prześwity, musi się błyszczeć i łapać promienie z każdej możliwej strony. Wraca do łask srebro oksydowane, które nie tylko dodaje klasycznego uroku, jest odporne na korozję ale i jest doskonałym matowym podkładem dla połyskujących kamieni bądź pereł. Jeśli jednak wolimy nie cofać się do minionej epoki, opcją dla nas są futurystyczne wzory tworzone przede wszystkim ze srebra oksydowanego i rodowanego, co nadaje biżuterii dość surowy, nowoczesny wygląd. Kolejną z opcji jest wybór delikatnej biżuterii ze zwykłego srebra, która doda nam świeżości i lekkości, czyli tak zwany standard, który zawsze się sprawdza. Co ze złotem? Oczywiście nie ma żadnego zakazu jego noszenia w dniu ślubu, jest ono jednak silne, narzucające się i stanowi bardziej część stroju niż jego dodatek, poza tym, wymaga odpowiedniej oprawy jeśli chodzi o koloryt sukni oraz jej zdobienia, dlatego też, jeśli ktoś już bardzo pragnie jego obecności, doradza się raczej delikatny element będący w połączeniu ze srebrem bądź białym złotem, czyli subtelny akcent.

Dylematy i rozwiązania
Podsumowując, po lekkości lat '90 nadeszła moda na biżuterię sporą, toporną, taką, która sama w sobie jest maleńkim dziełem sztuki. Bogactwo naszej planety i coraz większy dostęp do złóż pozwala nam na eksperymentowanie z kamieniami i chemią, która przemienia zwykłe srebro w oksydowane bądź rodowane. Cały wachlarz możliwości zmienia niejako nasze postrzeganie biżuterii ślubnej przez pryzmat przesądów naszych pradziadów. Najważniejsza jest Panna Młoda, to jakie ma upodobania i sentymenty, gdyż to one sprawiają, że choćby uważany za najbardziej negatywny, kamień może nabrać totalnie pozytywnego znaczenia. Najważniejszym jest umiar i decyzyjność, bądź konsekwentna w swoich wyborach i przede wszystkim...nie bój się ich podejmować;)

Dominika Okrutniak

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim:
Adres e-mail znajomego:
Wyślij