Ślubne tematy

Oficjalne zaręczyny

W USA nazywają się The Rehearsal Dinner, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza ,,próbny obiad". Bardzo popularne za oceanem, stopniowo asymilują się również w Polsce. Czym są oficjalne zaręczyny, gdzie powinny się odbywać, jak przebiegać i czy w ogóle je organizować? Na te i inne pytania odpowiemy w dzisiejszym artykule. Zapraszamy do lektury!

Zaręczyny, a co potem?

Pomimo, że odchodzimy już od tradycji ,,proszenia o rękę" i oficjalnego klękania przed ukochaną w obecności całej rodziny, to po kameralnych oświadczynach we dwoje coraz częściej decydujemy się na małe przyjęcie z tej okazji. Jeśli ma być ono bardziej oficjalne, to musimy trzymać się kilku sztandarowych zasad:

Miejsce

Oczywiście w domu przyszłej Panny Młodej. Według tradycji, to ojciec, głowa rodziny organizuje przyjęcie. Możemy też zdecydować się na zaproszenie gości do restauracji, pamiętajmy jednak, że inicjatywa zawsze pozostaje po stronie rodziny Panny Młodej. Za szampana i wnoszenie toastów podpowiedziany jest natomiast przyszły Pan Młody.

Goście

Najbliższa rodzina Narzeczonych oraz wszyscy ci, którym również w uroczysty sposób chcemy obwieścić radosne wieści. Bliscy znajomi, przyjaciele, chrzestni. Coraz częściej Młodzi decydują się też na imprezę, albo wspólne wyjście do klubu wyłącznie w otoczeniu swoich przyjaciół i znajomych, ale jest to już zupełnie inny charakter świętowania.

Konwencja

Tutaj mamy dużą swobodę i dowolność. Możemy zdecydować się na uroczysty obiad, bądź kolację w wykwintnej restauracji, albo zadbać o wyjątkową aranżację w domu. Pamiętajmy jednak, aby impreza nie przerodziła się w ,,małe wesele". Na to jeszcze przyjdzie czas. Żeby nadać spotkaniu trochę luźniejszy charakter, możemy wybrać ,,koktajl party" z bufetem szwedzkim i drinkiem w ręku. Będzie na pewno mniej oficjalnie, ale za to dużo elastyczniej. Taka wersja daje też możliwość lepszego zapoznania obu rodzin. Zamiast siedzieć sztywno przy stole trzeba się trochę ,,pokręcić". Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby zrobić fajne, tematyczne przyjęcie. Jeśli wiemy, że nie urazi to tradycyjnie myślących gości którejś z rodzin, możemy trochę zaszaleć. Dlaczego by nie zorganizować hawajskiej imprezy? Albo party w stylu retro? Możemy też w sposób tematyczny dobrać menu - kuchnia włoska albo meksykańska. Zupełnie luźnym pomysłem może być też zorganizowanie pikniku. Pod warunkiem, że sprzyja nam aura pogodowa i dysponujemy odpowiednim miejscem.

Punkt kulminacyjny

Nie zapominajmy, po co się spotkaliśmy. Przychodzi moment, w którym trzeba oficjalnie poinformować zgromadzonych o naszych planach. Pomimo, że większość doskonale wie, jaki jest powód spotkania, nie możemy pominąć tego wzniosłego momentu. Jeśli przewidujemy obiad przy wspólnym stole, poczekajmy aż wszyscy zjedzą spokojnie i w oczekiwaniu na deser możemy rozpocząć show. Narzeczony oczywiście klęka, zakłada pierścionek na rękę wybranki. Wersja mniej spektakularna to ta, w której ojciec przyszłej Panny Młodej ogłasza włączenie zięcia do rodziny. Najczęściej to sami Narzeczeni ogłaszają swoje zaręczyny oraz określają wstępnie datę i miejsce ślubu. Miłym akcentem są kwiaty od Pana Młodego dla matki, przyszłej teściowej i małżonki.

Czy warto?

Zadajemy sobie pytanie, czy jest sens organizować dodatkowe przyjęcie, robić tak zwany ,,spęd" rodzinny. Owszem, tak. Po pierwsze, jeśli rodziny Państwa Młodych nie znają się jeszcze, jest to doskonała okazja do nawiązania nici przyjaźni. Nie wypada aby członkowie rodzin (np. rodzeństwo, które nie zawsze uczestniczy w spotkaniach organizacyjnych) poznawali się dopiero podczas wesela. Ponadto jest to bardzo elegancki gest w stosunku do członków rodzin. Jeśli zadbamy o miłą, rodzinną atmosferę, wzbudzimy apetyt zgromadzonych na zbliżające się wesele i będziemy mogli liczyć na ich zaangażowanie i ewentualną pomoc.

Poświętujmy! W końcu mamy stosowny ku temu powód.

Aleksandra Daniszewska

Twoje imię i nazwisko lub pseudonim:
Adres e-mail znajomego:
Wyślij